30 czerwca 2025 Komisja Europejska opublikowała nowe wytyczne do dyrektywy EPBD. Wśród nich znalazł się kluczowy dokument wyjaśniający zasady dotyczące budynków zeroemisyjnych, czyli ZEB. To ważny sygnał do zmian w krajowych strategiach, normach i programach wsparcia. Dokument może też wpłynąć na nową metodologię świadectw energetycznych w Polsce. Konsultacje w tej sprawie już trwają.
- Nowy standard ZEB obowiązkowy od 2028 dla budynków publicznych, od 2030 dla wszystkich nowych budynków, zakłada minimalne zużycie energii pokrywane wyłącznie ze źródeł odnawialnych lub innych bezemisyjnych (np. fotowoltaika, pompy ciepła, efektywne sieci ciepłownicze).
- ZEB oznacza całkowite wyeliminowanie paliw kopalnych w ogrzewaniu – niedopuszczalne są nawet hybrydowe kotły gazowe; technologie muszą być w pełni bezemisyjne, a biomasa może być używana wyłącznie przy spełnieniu rygorystycznych warunków zrównoważonego rozwoju.
- Komisja zmienia sposób obliczania charakterystyki energetycznej – liczy się całkowite zużycie energii pierwotnej (a nie tylko nieodnawialnej), co oznacza konieczność bilansowania energii w ujęciu rocznym i większy nacisk na niskotemperaturowe systemy grzewcze.
Czym są ZEB? To nowy standard dla budynków w UE. Zakłada minimalne zużycie energii i pokrycie go ze źródeł odnawialnych lub innych bezemisyjnych. Ten standard będzie obowiązkowy dla nowych budynków publicznych od 2028 r. Dwa lata później – od 2030 – obejmie wszystkie nowe budynki. Szczegółów i wyjaśnień dostarcza Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła w swoim komunikacie.
Tylko technologie bezemisyjne – pompy ciepła, kolektory słoneczne i biomasa
Komisja Europejska stawia sprawę jasno. Standard ZEB oznacza koniec ogrzewania na gaz, węgiel i olej. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, budynki zeroemisyjne mają korzystać wyłącznie z technologii bezemisyjnych. Jakich konkretnie? Chodzi m.in. o pompy ciepła, systemy solarne i zrównoważoną bioenergię. Szczególne znaczenie mają pompy ciepła zasilane zieloną energią – np. z fotowoltaiki. Ważną rolę odegrają też nowoczesne systemy ciepłownicze, zgodne z unijną dyrektywą EED. To właśnie te rozwiązania mają – zdaniem Komisji Europejskiej – odegrać kluczową rolę w dekarbonizacji europejskich budynków.
Już nie tylko nieodnawialna, a całkowita energia pierwotna
Duża zmiana w nowych wytycznych EPBD? Liczy się całkowite zużycie energii pierwotnej, a nie tylko jej nieodnawialna część. Dotychczas wiele krajów – w tym Polska – stosowało inne podejście. Teraz Komisja Europejska nie pozostawia wątpliwości – próg zużycia energii dla budynków ZEB ma być liczony jako suma całkowitej energii pierwotnej.
Co to oznacza? Liczy się każda forma energii – zarówno odnawialna, jak i nieodnawialna. To zmienia sposób oceny efektywności budynków i wybór technologii. ZEB musi więc rocznie wyprodukować lub pozyskać tyle czystej energii, ile zużywa – i to w przeliczeniu na energię pierwotną. Do tego dochodzi bilansowanie roczne i uwzględnienie przyszłych współczynników nakładu energii nieodnawialnej.
Biomasa i źródła energii w budynku zeroemisyjnym
Biomasa może zasilać budynki ZEB, ale tylko pod ścisłymi warunkami. Musi spełniać wymagania zrównoważonego rozwoju: m.in. pochodzić z odpowiedzialnych źródeł, ograniczać emisje gazów cieplarnianych i nie szkodzić lasom ani jakości powietrza. Liczą się też emisje operacyjne, np. metanu i podtlenku azotu – muszą mieścić się w określonych limitach.
Skąd ma pochodzić energia w budynkach ZEB? Komisja wskazuje cztery główne źródła:
- instalacje OZE na budynku lub działce,
- lokalne instalacje OZE (np. spółdzielnie energetyczne),
- efektywne systemy ciepłownicze (zgodne z EED),
- zeroemisyjne źródła w sieci elektroenergetycznej.
Co jeśli budynku nie da się w pełni zasilić OZE? Wtedy dopuszcza się niewielki udział energii nieodnawialnej, ale tylko przy rocznym zbilansowaniu jej nadwyżką produkcji z OZE na miejscu. Nawet wtedy nie wolno jednak montować urządzeń spalających paliwa kopalne. Komisja wyklucza np. hybrydowe kotły gazowe – nawet jako uzupełnienie.
Kierunek: budynki zeroemisyjne
Nowe wytyczne KE kładą nacisk na maksymalną efektywność energetyczną. Osiągniemy ją m.in. dzięki systemom grzewczym pracującym na niskiej temperaturze. Takie rozwiązania pozwalają lepiej wykorzystać pompy ciepła i sieci ciepłownicze nowej generacji. Ograniczają też straty przesyłowe.
Choć Komisja nie mówi wprost o ogrzewaniu niskotemperaturowym, promuje je sama dyrektywa EPBD. Dla nowych budynków standardem powinna być temperatura zasilania poniżej 45°C. W modernizowanych – poniżej 55°C, co umożliwia wysokosprawną pracę pomp ciepła. Warto wprowadzić te wymagania do przepisów, świadectw i inspekcji systemów.
Komisja Europejska jasno wskazuje, w jakim kierunku ma zmierzać transformacja budynków w UE. Kluczowe technologie to:
- pompy ciepła zasilane zieloną energią
- instalacje fotowoltaiczne
- efektywne systemy ciepłownicze nowej generacji
- niskotemperaturowe ogrzewanie, które ogranicza straty i wspiera efektywność
KE podkreśla też: wszystkie kraje muszą zmienić sposób obliczania charakterystyki energetycznej. Liczyć się będzie całkowite zużycie energii pierwotnej. W Polsce trwają już konsultacje nowego rozporządzenia w tej sprawie.
Źródło: Redakcja Termomodernizacja