Eksperci zaznaczają, że po 2027 roku Unia Europejska w żadnym wypadku nie będzie wymagać usuwania z naszych domów pieców na gaz. Jakie zmiany w regulacjach ws. kotłów gazowych czekają polskie gospodarstwa domowe w najbliższych latach.
- Unia Europejska nie nakłada obowiązku demontażu obecnych kotłów gazowych w domach.
- Kotły te, w przeciwieństwie do innych systemów grzewczych, nie emitują pyłów zawieszonych, takich jak PM, PM 2,5 czy PM 10.
- Zmiany, które wchodzą w życie, dotyczą raczej ograniczenia instalacji nowych systemów grzewczych opartych na paliwach kopalnych, w tym gazu, na rzecz rozwiązań bardziej ekologicznych.
- W praktyce właściciele już zainstalowanych kotłów gazowych nie muszą obawiać się nagłych zmian.
Przypomnijmy, że przyjęta w marcu przez Parlament Europejski dyrektywa budynkowa (EPBD) wywołała wiele emocji. Spore kontrowersje budzi zakaz montażu pieców gazowych w domach. Jak to będzie w rzeczywistości wyglądać?
– Nikt w UE nie każe nam demontować kotłów gazowych po roku 2027, bo to właśnie kotły gazowe nie emitują pyłów typu PM, PM 2,5 i PM 10 powiedział w Polskim Radiu Janusz Starościk ze Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych.
Jest ważna wiadomość ws. zakazu pieców na gaz
Jak zaznaczył, w przypadku kotłów kondensacyjnych jest bardzo ograniczona emisja dwutlenków azotu.
Jakość powietrza w Polsce jest fatalna na tle całej UE. A kotły gazowe były i są najlepszym rozwiązaniem na ten okres przejściowy do realizacji planów UE ograniczenia emisji CO2. Do 2030 nie ma ograniczeń ze strony UE na instalację nowych kotłów gazowych – dodał.
Wyjaśnił jednocześnie, że jeżeli po tym terminie budynek będzie zeroemisyjny, zgody z dyrektywą EPBD, to nadal będzie możliwość korzystania z hybrydowej instalacji grzewczej. – Piec gazowy jest wtedy połączony z pompą ciepła, kolektorami słonecznymi i magazynami ciepła. Przepisy UE to są zalecenia, a nie twarde zapisy zakazujące. Ale dzięki wielu negocjacjom w UE wpisane jest rozgraniczenie pomiędzy technologią ogrzewania a paliwem – mówił.
Ekspert wyjaśnił, że już zainstalowane kotły gazowe mogą być w przyszłości zasilane takimi gazami jak:
- biometan,
- metan syntetyczny,
- mieszane paliwo z dodatkiem wodoru lub tylko samym wodorem.
Dopiero w 2040 r. rezygnujemy w UE z paliw kopalnych. Ale jeżeli będziemy korzystać z biopaliw, to nasze kotły gazowe mogą być dalej używane. To dzięki kotłom gazowym widać tak dużą poprawę w jakości powietrza np. w Krakowie – powiedział w Polskim Radiu Janusz Starościk.
Zakaz pieców na gaz. Za chwilę wiele się zmieni
Podsumujmy. Pierwsze zmiany ws. pieców gazowych mają zacząć obowiązywać już w 2025. Dotyczą zaprzestania przyznawania finansowych zachęt do wymiany kotłów zasilanych paliwami kopalnymi. W efekcie nie będzie już możliwe przyznawanie dotacji ze środków publicznych na zakup pieców na węgiel, olej opałowy czy gaz ziemny.
Istnieje jednak kilka wyjątków:
- dotacje będą nadal dostępne dla tzw. instalacji hybrydowych, gdzie głównym źródłem ciepła są instalacje OZE, takie jak pompy ciepła i kolektory słoneczne;
- piec gazowy będzie wtedy pełnił rolę źródła uzupełniającego, tzw. szczytowego, włączanego jedynie podczas dużego zapotrzebowania na ciepło, na przykład w czasie silnych mrozów.
To jednak nie koniec. Z analizy Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych (SPIUG) wynika, że unijny zakaz najprawdopodobniej nie będzie dotyczyć m.in. inwestycji sprzed 2025. Janusz Starościk, prezes SPIUG, w rozmowie z money.pl wyjaśnił, że jeśli wsparcie finansowe na zakup pieca gazowego zostało przyznane przed 2025, wówczas nadal będzie możliwe skorzystanie z niego do końca w 2027.
Zakaz pieców na gaz. Na czym polegają zmiany?
Co bardzo ważne – do 2029 r. instalacja samodzielnych pieców gazowychodbywać się będzie na obecnych zasadach – nie będzie żadnego zakazu, zmiany dotkną jedynie kwestie dotacyjne.
Kluczowa zmiana wejdzie natomiast w życie od 2030:
- w nowych budynkach oraz w budynkach po pełnej termomodernizacji (standard budynku zeroenergetycznego) kotły gazowe będą mogły być w dalszym ciągu instalowane, ale w kombinacji z OZE (np. układ z pompą ciepła, kolektorami słonecznymi, PV, itd.);
- co istotne, w istniejących budynkach po 2030 wymiana i naprawa urządzeń odbywać się będzie bez ograniczeń i jak dotychczas – chyba że budynek został poddany głębokiejtermomodernizacji.
Ponadto po 2030 nie będzie nakazu demontażu działającego pieca gazowego, z wyjątkiem budynków po pełnej termomodernizacji budynku. Z kolei kotły gazowe, które będą zasilane w przyszłości gazami odnawialnymi (biometan, wodór itd.), nie będą podlegać żadnym ograniczeniom także po 2030.
Kotły gazowe. Nowa unijna dyrektywa. Oto co trzeba o niej wiedzieć
Przyjęta przez Parlament Europejski unijna dyrektywa o charakterystyce energetycznej budynków zakłada m.in. że budynki mieszkalne w UE mają zmniejszyć średnie zużycie energii o 16 proc. do 2030 i o 20-22 proc. do 2035.
Według danych z ostatniego Spisu Powszechnego ponad jedną czwartą, bo 28 proc. źródeł ciepła w polskich domach stanowiły właśnie kotły gazowe.Branża podkreśla, że od momentu uruchomienia programu „Czyste Powietrze” we wrześniu 2018 do końca maja 2024, złożono łącznie ponad 741 tys. aplikacji, z czego ponad 257 tys. (34,7 proc.) stanowiły kotły gazowe kondensacyjne.
Z zapisów dyrektywy wynika wprost, że paliwa gazowe nie znikną za kilka czy kilkanaście lat. Zostaną jedynie połączone z dodatkowym odnawialnym źródłem ciepła. Jednocześnie wprowadzane będą alternatywne rozwiązania z udziałem rosnącej domieszki paliw odnawialnych, takich jak biopropan (bioLPG) czy biometan w sieci gazowej oraz bioLNG poza nią. Dzięki temu osoby korzystające z kotłów na LPG nie będą musiały wymieniać kotła i instalacji gazowej, gdyż mogą one pracować również na bioLPG – wyjaśnia menadżer ds. Regulacji i Relacji Zewnętrznych w firmie Gaspol Mateusz Kędzierski.
Przedstawiciele branży uspokajają, że samodzielne kotły na gaz LPG będą dostępne na rynku „przynajmniej do 2040 i pozostaną w użyciu w budynkach modernizowanych i remontowanych także po tym terminie”.
Do 2050 kiedy to wszystkie budynki w UE muszą być bezemisyjne, pozostało natomiast ponad 25 lat, co odpowiada średniemu okresowi życia instalacji na gaz płynny.
Żródło:wnp.pl