Konserwator blokuje ocieplenie zabytkowego budynku

Konserwator zabytków może zablokować ocieplenie kamienicy. Nie każda wspólnota mieszkaniowa może ocieplić budynek i jak się okazuje problematyczny może być  nie tyle brak pieniędzy na inwestycję, co sprzeciw konserwatora zabytków.

Z taką sytuacją mają właśnie do czynienia właściciele lokali w jednej z warszawskich kamienic, która znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej wpisanej do rejestru zabytków, budynek ten nie został co prawda wpisany jednostkowo do rejestru zabytków – jednak ochronie podlega  strefa zabudowy, w której jest położony.

W praktyce w przypadku takiej nieruchomości oznacza to, że o ile wewnątrz obiektu można podejmować prace budowlane na zasadach ogólnych, to do rozpoczęcia robót, które będą miały wpływ na jego zewnętrzne cechy, np. na okna,  drzwi do budynku, dach, czy elewacja – konieczna jest zgoda konserwatora zabytków.

Powyższy wymóg wynika z art. 36 ust. 1 pkt. 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, zgodnie z którym pozwolenia organu konserwatorskiego wymaga podejmowanie prac konserwatorskich, ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, historyczny układ urbanistyczny to przestrzenne założenie miejskie zawierające zespoły budowlane, pojedyncze budynki i formy zaprojektowanej zieleni, rozmieszczone w układzie historycznych podziałów własnościowych i funkcjonalnych, w tym ulic lub sieci dróg.

Właśnie o taką zgodę wystąpiła wspólnota mieszkaniowa, która planowała przy okazji remontu zniszczonej elewacji ocieplić budynek ośmiocentymetrową warstwą styropianu – jednak otrzymała decyzję odmowną.

Konserwator ocenił, że planowana ingerencja w wystrój i plastykę elewacji jest nie do przyjęcia, ponieważ w wyniku pokrycia jej zewnętrzną warstwą styropianu zmieni się bryła budynku, tj. nastąpi jej pogrubienie.

Kwestia ta była już wcześniej, zanim wspólnota wystąpiła z wnioskiem o pozwolenie – przedmiotem zaleceń konserwatorskich – w których  organ konserwatorski stwierdził, że „nie zaleca przeprowadzenia docieplenia budynku od zewnątrz, gdyż wiązałoby się to z utratą oryginalnej substancji, w tym wpłynęłoby niekorzystnie na wartość historyczną strefy chronionej „.

Sprawa trafiła ostatecznie do sądu administracyjnego, który przyznał rację organom i skargę wspólnoty oddalił. Uzasadniając orzeczenie sąd wskazał, że  o  ile właściciel mogą podejmować działania zmierzające do poprawy warunków użytkowania budynku, to jednak nie mogą w ten sposób wpływać na umniejszenie jego walorów zabytkowych, co właśnie miałoby miejsce w przypadku zrealizowania planowanej inwestycji.

Sąd pokreślił, że dla oceny czy decyzja organów konserwatorskich jest prawidłowa nie ma znaczenia stan techniczny elewacji, ani tez jej oryginalnych detali, lecz to „czy przedmiot ochrony istnieje i czy przedstawia wartości zabytkowe (por. wyrok WSA w Warszawie z dnia 23.05.2014 r. , sygn. akt VII SA/Wa 188/14).